Nie mam już siły…
Dla drogiej Goldki, która zawszę umię mnie rozweselić...
Ciągle nowe rozczarowania, cierpienia
Dla mnie to już nie do zniesienia
Poddaje się w walce, nie mam już siły
By dalej walczyć, brakuje mi chwili
Na jeden wolny oddech.
Ciągle tylko nowe wyzwania
Już brak mi swojego zdania
Każdy mi wmawia swoje zasady
I spostrzega we mnie własne wady
Nie mam już siły…
Nie ma już dla mnie żadnego ratunku
Zatapiam się bardziej w życia ciemnocie
Czuje się jak na szarym rysunku
A chcę się poczuć jak ptak w
locie…
Wolną…
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.