"nie mieściły się we mnie" *
nasz matematyk - pasjonat
fotografii i kronik
nie wiedzieliśmy
ile obrazów w sobie mieści
oprócz tych aktualnych
a w nim była zapisana noc
czerwcowa 1941 roku
otworzyła mu wnętrze tajgi
i zawiodła nad wielką wodę
to w niej topił dziecięce marzenia
strach i głód godności
powrót naznaczony
szybkim oddechem ucieczki
stał się jego radością i udręką
musiał poznawać nowe słowa i prawa
nie zamykały one pamięci - nakazywały
milczenie
dziś je przerywa
na stronach książki
Komentarze (17)
Odczytuję,jako zachętę do przeczytania
autobiograficznej powieści matematyka, której tytuł
kryje się w tytule wiersza. Miłego dnia:)
Chętnie przeczytam, trochę więcej szczegółów
nie znam nawet tytułu.