nie mój on
"kochać...jak to łatwo powiedzieć"
ponowna tęknota
za tym jednym , nieosiągalnym
łza spływa gdy wspomnienia w głowie
czuje
myśle bo chyba kocham
nie wiem czy znów sobie życie marnuje
chce czuć i kochać wspierać go
i nie wiem jak miłabym to zrobić
wspomnien na sekundę sto
o tych chwilach zapomnianych mu niestety
próbóje chyba rany zagoić choć
wiem, że nigy on dla mnie nie będzie chciał
żyć
żal, że spotkać Cie kiedyś musiałam
może wcale tego nie chciałam
przeznaczenie bolesne poprowadziło mnie
na droge kochania lecz go zostawia
w spokoju najświętszym,
a ja brnę w niego z chwili na chwile ze
wspomnienia na wpomnienie
tak do końca.
kiedy to się skończy
chciałabym w realne uczynić każdy gest
i przywołać wszystko co było
aby nigdy to się nie skończyło.
"czy to jest przyjaźń, czy to jest kochanie?"
Komentarze (1)
smutny, pełen niepewności, podoba mi sie, bo taka jest
przyszłość- niepewna