Nie odrzucaj mnie...
Dla niego...
Znów jestem Twoja
Znów historia się powtarza
i znów przez Ciebie cierpię
Dlaczego tak się zdarza ?
I czemu nie masz serca
Znów łamiesz moje serce
Mą smutną twarz wciąż widzisz
I roztrzęsione ręce
Zadajesz ból ogromny
Ten nie do opisania
Ja wciąż Ci się przyglądam
Łzy uśmiech mi zasłania
Bo wiem że gdy Ci powiem
Co tak naprawdę czuję
Ty tylko się uśmiechniesz
i nie zareagujesz
Taki zimny jesteś
Chłód czuję aż z daleka
Twój wzrok wciąż ode mnie
Jak najdalej ucieka
Boisz się kogoś
A może gubisz słowa
Z sensu Twoich słów
Zostaje już połowa
Co czujesz do mnie powiedz
Czy znaczę coś dla Ciebie
Czy wierzysz że się uda
Odwracasz się ode mnie
Gdy ja juz uwierzyłam
Dlaczego zaufałam?
Znów taka głupia byłam...
i znowu się nabrałam...
Lecz wiem ze muszę skłamać
Bo Ty nic, zero czujesz
Wiec kumplem dla mnie zostaniesz
Dlaczego wszystko psujesz?
Twe imię wciąż na ławce
Na lekcji wypisuję
Kiedy w końcu zrozumiesz
że coś do Ciebie czuję?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.