I nie opuszczę cię aż do śmierci
Na seledynowym dywanie
Gdzie kolców tysiące
Bajecznie kolorowa
Zagryza wargi ściskając zębami
Pomiędzy błękitnym potokiem
A wściekłymi myślami
Układa diamenty
Już nie wie po co
Na białych nogach
Brudne kolana
W różowych pończochach
Zadają pytania
autor
aTOMash
Dodano: 2018-03-06 16:53:31
Ten wiersz przeczytano 1534 razy
Oddanych głosów: 82
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (29)
Intrygujaco.
Pozdrawiam:)
https://youtu.be/aTT0JruSnVA
Dziękuję wszystkim za poczytanie i komentarze, kłaniam
się.
no, tego wiersza nie da się przeczytać i już...wyzwala
on we mnie potrzebę wniknięcia w głąb treści...czytam
raz, potem ponownie i jeszcze raz i ....myślę, że to
dojrzała poezja...zostawiam swój głos oczywiście
Bardzo dobry, refleksyjny wiersz!
Pozdrawiam!
Ciekawie, a poza tym za jesioneczką:)
Pozdrawiam serdecznie :)
Podoba sie wiersz, refleksyjny.Pozdrawiam.:)
Fajny wiersz, mnie aż ściskam w żołądku, pozdrawiam
Dobra refleksja z burzliwą miłością:)pozdrawiam
cieplutko:)
Burzliwe miłości bardziej są trwałe :) Pozdrawiam
serdecznie
Burzliwie ..wsciekłe pytania.. Pozdrawiam..
Niech tak się stanie
Pozdrawiam
"W różowych pończochach", gdzie lecą oczka,
takie mieliśmy czasy, do ołtarza w półkroczkach.
Pozdrawiam Tomku przypomniały mi się czasy za
którymi już nikt nie tęskni. Ale były.
Do śmierci z Tobą zostanę,
diamenty ślicznie ułożone,
kolana brudne, pomazane,
pytają. Kochasz swą żonę?
Fajny, refleksyjny wiersz.
Na pytania odpowiedzi brak.
Ale wiersz oczywiście na TAK.
Pozdrawiam. Miłego wieczoru :))