Nie płaczę
Stoję nad grobem mego taty
i na wspomnienie się uśmiecham,
bo był wesoły, lubił żarty,
nawet gdy cierpiał nie narzekał.
A później idę nieco dalej,
przy mamie także łez nie leję
i myślę - niech za parę latek,
ktoś przy mym grobie się zaśmieje.
Komentarze (47)
Dziękuję nowym gościom za przeczytanie wiersza i
komentarze. Miłego dnia.
ile można płakać ...łzy już nic nie zmienią a ciepłe
wspomnienia wywołują uśmiech ;-)
pozdrawiam
Tak trudno sie usmiechac przy grobie bliskiej osoby,
ale warto przywolywac pogodne wspomnienia...pozdrawiam
Ładny wiersz z ciepłą refleksją.
Podobno duszom zmarłych jest ciężko, gdy płaczemy,
więc lepiej się uśmiechać do dobrych wspomnień.
Miłego dnia:)
Pozwolę sobie za Kornatką:)
Najważniejsze to zachować dobre wspomnienia po
bliskich osobach :)
i powspomina tak jak my ze wzruszeniem o rodzicach :)
pozdrawiam :)
Smutny temat, a tak ciepło napisany.
Pozdrawiam:)
Bardzo dobry ...
+ Pozdrawiam (:-)}
Mam podobne myślenie. Życiowy wiersz. Pozdrawiam:)
Ładny tekst krzemanko, zamyśliłam się. Pozdrawiam
Dziękuję nowym gościom za komentarze.
Miło mi Vick Thorze i kaczorku, że popieracie moje
pragnienie.Romo: myślę, że wspominając miłe chwile
będziesz się uśmiechać.
Pozdrawiam wszystkich.
Ciepłe słowa Krzemanko, dobrze, że możesz uśmiechać
się przy grobach rodziców, ja nie potrafię. Pozdrawiam
i miłego dnia:-)
Zmarły powinien kojarzyć się z radością a nie ze
smutkiem i żalem. Róbmy więc wszystko Aniu aby twoja
puenta się spełniła.
Dużo uśmiechu życzę paaa
mam podobne życzenie, by nad moim grobem
nikt się nie smucił żadnym sposobem,
a wszyscy zgromadzeni,włącznie z grabarzem
płakali ze śmiechu w zgodnym chórze;
"czcigodny zmarły był wielkim kpiarzem
teraz też jaja sobie robi,w niebie,na górze..