Nie w porę
Kosiarka trawi wczorajsze zbiory,
pod starą gruszą wiatr słodko drzemie;
zza długich sosen, na śpiące malwy,
miękko spadają pierwsze promienie.
Auto, z osłoną na przedniej szybie,
„puszcza zajączki” bez ostrzeżenia.
Jeszcze nie pora, jeszcze bezptasie
- w otwartym oknie firanka senna.
Ostatnie chwile porannych wtuleń
- w poduszkę, w siebie i w nocne cienie…
Jeszcze nie pora, więc powiedz, czemu
tak głośno spuszczasz wodę w łazience.
Krystyna Bandera
Wiartel 15.06 - 16.08.2017 r.
Komentarze (51)
ja też lubię półsennie poleżeć w łóżku i się złoszczę
jak dobudza mnie kosiarka albo ta spalinowa maszyna
do wywiewania liści ( jakby mioteł nie było!)
arek woźniak
- dziękuję :) Starałam się. Dobrego dnia :)
Zosiak'u
-dziękuję :) Na początek przyjmuję Twoją sugestię i...
pomyślę :) Dobrego :)
puenta mocno zaskakująca. uśmiech i zaskoczenie :)
Albo inaczej.
A było tak pięknie :)))
"senne malwy" zrobiłabym z nich
śpiące malwy, bo w drugiej strofie jest "firanka
senna".
Miłego dnia, Zorko :)