* NIE POTRAFIE WYBACZAC *
Ukojona zachodem słońca
Czekam na pierwsze złote gwiazdy
I na chwile rozkoszne nie mające
końca...
Zamilkłam za Twoim pierwszym pocałunkiem
Pragnęłam odgadnąć myśli namiętne
Oddając się cała w Twe ręce...
Gdybym wiedziała wtedy wszystko...
Może umiałabym nie pokochać tej plaży,
Swe usta oddałabym tylko słonej wodzie
morskiej,
Tyle jej w mych oczach było...
Teraz pozostały tylko myśli i
wspomnienia
Nie chcę po raz kolejny zostać zraniona
Chcę abyś Ty chociaż raz zapłakał
Lecz nie łkaj w moich ramionach...
Mówisz że jestem bez uczuć czasami
Więc może i mam serce z kamienia
Ale tylko dla Ciebie ma taką postać
niezmienną.
Oceniasz mnie jak nie znasz
Nie przepraszaj już nigdy...
Już nie pozwolę Ci w życie swe wkraczać
Przepraszam- po prostu nie umiem
wybaczać...
A ja wciąż piszę o Tobie choć to nie ma znaczenia Czas nas już od dawna zmienia Lecz ja nie poddam się mu ani Tobie A drogę do raju pościelę wyłącznie sobie. Zbieraj ust moich słodycze Usłysz jak rozkosznie do innego ucha krzyczę Pójdę do nieba drogą łez Twoich Wybraną przez stado wspomnień moich Będe tkała szal z Twojego smutku Abyś nim szedł do mnie..pomalutku Ukołyszę Cię kiedyś do snu Tą samą bajką jaką teraz opowiadam mu...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.