Nie pozwól - refleksja adwentowa
Nawet czas nie zmieni wszystkiego,
gdy będziesz wybierać,
pomiędzy prawdą, a kłamstwem,
kwiatem, a kamieniem.
Zamieszkać w Twoim domu,
jak u siebie,
niech ziarno posiane dojrzewa.
Każdy człowiek jest modlitwą,
która zmierza do nieba.
Więc odrzuć kamień,
powstrzymaj złe słowa,
nie pozwól odebrać siebie,
nawet jeśli zniszczą ci kwiaty,
one i tak zakwitną od nowa.
autor
Grażyna Sieklucka
Dodano: 2014-12-02 10:43:48
Ten wiersz przeczytano 1270 razy
Oddanych głosów: 41
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (44)
bardzo dobra refleksja Grażynko pozdrawiam
serdecznie:)dziękuję za wizytę u mnie
Dziękuję za odwiedziny kolejnym Gościom.
Już wyjaśniam Zoro początek wiersza.
Czas nie zmieni wszystkiego, tzn. że przez całe życie
człowiek uczy się i nawet przed śmiercią ma co
zmieniać. A rzeczą jasną jest, że jeżeli coś
wybieramy, to po to, by realizować to w życiu. Wiersza
nie wykłada się jak na talerzu przedszkolakowi. Dla
mnie pierwsza zwrotka i druga jest ze sobą wiążąca.
Pierwsza mówi o wyborze, druga o jego realizacji.
Zostawiłabym tylko drugą strofoidę. Dlaczego? A
dlatego, że pierwsza jest niepotrzebnym dopowiedzeniem
i w dodatku napisana jest (msz) niezbyt logicznie. Już
uzasadniam ten „brak logiki”
„Nawet czas nie zmieni wszystkiego,
gdy będziesz wybierać,
pomiędzy prawdą, a kłamstwem,
kwiatem, a kamieniem.
Zamieszkać w Twoim domu,
jak u siebie,
niech ziarno posiane dojrzewa.”
Wybieramy zawsze między prawdą, a kłamstwem; między
kwiatem, a kamieniem i to jest słuszne, bo
otrzymaliśmy wolną wolę. Złego lub dobrego wyboru nie
zmieni czas. Wszystko zostaje zapisane w naszej
księdze życia. Możemy tylko łagodzić skutki naszych
złych wyborów. Dlaczego zatem warto wybierać mądrze?
Bo tylko wtedy istnieje prawdopodobieństwo, że
zostaniemy zaproszeni do Domu Pana. Sam fakt
„wybierania” nie zapewnia, ani nie pozbawia nas
niczego.
Druga część strofoidy nie wiąże się z częścią pierwszą
w żadną logiczną całość. Jest odrębną myślą.
A teraz strofoida druga:
„Każdy człowiek jest modlitwą,
która zmierza do nieba.
Więc odrzuć kamień,
powstrzymaj złe słowa,
nie pozwól odebrać siebie,
nawet jeśli zniszczą ci kwiaty,
one i tak zakwitną od nowa.”
- Bardzo mi się podoba myśl : „Każdy człowiek jest
modlitwą,
która zmierza do nieba.”
- Ponieważ drugie zdanie rozpoczyna się od
„więc”, jest częścią zdania pierwszego i całość
powinna być zapisana (msz) w sposób następujący:
„Każdy człowiek jest modlitwą,
która zmierza do nieba, więc (…)”
lub
„Każdy człowiek jest modlitwą,
która zmierza do nieba.
(…) Odrzuć kamień,
powstrzymaj złe słowa,
nie pozwól odebrać siebie.
I puenta:
Mogłaby brzmieć np. tak:
„Nawet jeśli zniszczą ci kwiaty,”
wierz, że „zakwitną od nowa.” (lub inaczej :) )
Pozdrawiam.
Refleksja na dobre życie... +++
Pozdrawiam
Bardzo ładna refleksja Grażynko. Pozdrawiam serdecznie
Wspaniała refleksja na czas adwentu....
Są kwiaty, które raz zniszczone nie odrastają.
Botanika też jest moją pasją.
Ładny wiersz. Sam człowiek jest modlitwą...
Pozdrawiam!
Udany refleksyjny wiersz pozdrawiam
pięknie Grażynko napisałaś...zakwitną od nowa:) miłego
dzionka
Dziękuję Wandeczko za te ciepłe słowa.
I Tobie Halinko i Yvet.
Pozdrawiam serdecznie.
Grażynko
Piękna i bardzo madra Adwentowa refleksja
Godna wdrożenia w czyn :)
Serdecznie pozdrawiam zyczę miłego dnia :)
Pieknie,pozdrawiam serdecznie
Bardzo ładnie, refleksyjnie, pozdrawiam:)