Dla śp. M.M.
Każda jej myśl, każda jej trwoga
były niezrozumiane przez ludzi i Boga
Jej twarz na co dzień w uśmiechu
trwająca
skrywała duszę rozdartą, krwawiącą
Z każdym dniem i każdą godziną życia
Miała dość swego konającego bycia
Jej czas nadszedł leniwo
Śmierć zebrała kolejne żniwo
Weszła do piwnicy włożyła sznur na szyję
„Jak mi dobrze, w końcu nie żyję
„
Swą prawdziwą twarz pośród gwiazd skryła Zawsze kochana, dobra i miła Piękne wiersze pisała Cały świat kochała
autor
GothGirl
Dodano: 2004-12-22 09:42:58
Ten wiersz przeczytano 591 razy
Oddanych głosów: 16
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.