Nie próbuj mnie zrozumieć
po prostu mnie kochaj
za oknami
pokrytymi
lekkim nalotem pary
wilgoć daje złocisty blask
wiatr tańczy z roletami
a my dryfujemy
w szumiącej
gęstwinie marzeń
kochaj mnie
zapachem łąk kolorowych
mrozem białego puchu
łagodnym poszumem fal
i
nie pytaj dlaczego
prześlizgująca czasami łza
autor
Femina (F.A.)
Dodano: 2010-11-26 00:03:50
Ten wiersz przeczytano 1773 razy
Oddanych głosów: 45
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (35)
Łzy są potrzebne, podobno oczyszczają duszę. Życzę
samych łez wywołanych przez szczęście :D. Dobry i
wymowny wiersz. Pozdrawiam!
po prostu kochaj :) miłość najlepsza na smutki
...kochaj mnie
zapachem łąk kolorowych....dobre skojarzenie na zimę
wykorzystać to warto...pozdrawiam
W pierwszej strofie jest zbedne slowa " pary".
Napisalas w nastepnym wersie " wilgoc". Kolorowe laki
i mroz bialego puchu...? W parze nie daja unisono a w
kochaniu to jest podstawa.Puenta natomiast ...sens
ten sam ale inna forma...razi "prześlizgująca czasami
łza".Reszta OK!
Aniu, cudowny wierszyk. Piękne metafory sprawiają, że
czytam go po raz któryś i nie mam dosyć. A łezka?
Niekiedy oczyszcza. Wiem, że zapyta...:)) Kto zrozumie
kobiece łzy?