Nie przestanę
Czas ozorem miele, jak stara przekupka,
karuzela w pędzie, nie przestaje kręcić.
Marzenia wciąż drzemią, pochowane w
jutrach.
To co było wczoraj w kufrze niepamięci.
Dzieci już dorosły,jakby z bicza
strzelił.
Wiatr zaplątał włosom srebrnoszare
wstążki.
Na drewnianych schodach wnucząt rześkie
śmiechy.
Tupot małych stópek nową radość wnosi.
W kalendarzu wspomnień tyle zapisane,
a w kobiecej garści jeszcze wiele
marzeń.
I dopóki tętni fantazji nie spławię
bo zawsze dodaje człowiekowi pary.
Komentarze (18)
"bo fantazja, fantazja, bo fantazja jest od tego..."
:)
Witaj... oj bardzo podoba mi sie ta kobieca
zadziornosc... masz racje, nie przestawaj, jeszcze
tyle radosnych przezyc przed nami... Moc usmiechow i
serdecznosci.
Przestawać nie trzeba.