Nie pytaj, dlaczego?
Jej...
Noc…czarna noc… niebo
hebanowe,
A jednak nie do końca,
Myśl w mej głowie rozświetla mi ją.
Uśmiech pogodny i promienny ciągle maluje
mi się przed oczyma.
Twe spojrzenie, różne z chwilą
każdą…skromne, nieoczekującego
niczego, za moment znów dzikie,
nieokiełznane, pożądliwe…
Patrząc na Ciebie miła ma wiem, że
….. Warto.
Więc…
Spakowałem cały swój bagaż uczuć, trosk i
nadziej, by wyruszyć z Tobą w tę podróż.
W rzeczywistości nie mogę Ci dać niczego
więcej, prócz serca mego szczerego, żądzy
dzikiej...
Nie pytaj, dlaczego…
Odpowiedzią mą milczenie będzie.
Więc choć, nie pytając o nic.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.