Nie rozmawiam z nieznajomym z netu
zainspirowana wierszem ci_szy oraz własnym doświadczeniem z innego portalu
niemalże już od początku
od mianowania się przyjacielem
węszyłeś w grobach przodków
penetrowałeś internet
dysonans między nami taki
(że węchem nie zdobyłeś wiele)
znęcaniem więc po mnie do celu
na piedestał największych poetów
nie widząc nigdy mnie ni nawet fotki
bryzgałeś nieustannie błotem
wygląd sam wyszydzałeś plotką
niepoetycko
szpeciłeś moją tożsamość
a ja stwierdziłam tylko fakty -
zdemaskowałam stalinistę
mogłabym zwać cię mitomanem
gdyby nie twoje wymysły
esbeckie poczynania
tak oczywiste
Komentarze (51)
mocno i bardzo dobrze....
pozdrawiam:-)
Bardzo dobrze i dosadnie, trzeba być czujnym.
dzięki za odwiedziny:)
mocno...sugestywnie i prawdziwie:) pozdrawiam
Dobry i mocny przekaz Grażynko,
a poza tym to mogę się podpisać pod komentarzem
Beatki.
Pozdrawiam serdecznie.
napisałam do Ciebie maila
swój adres schowałam, bo nie chcę niepożądanych listów
Temat trudny Grażynko bo co innego ścieranie się
silnych charakterów, ludzi diametralnie różniących się
od siebie poglądami, temperamentem a co innego próba
zniszczenia drugiego człowieka. Na początku trudno
odróżnić motywy takiej osoby dlatego łatwo dać się
zmanipulować.
Dobre ostrzeżenie dla wszystkich którzy nazbyt ufnie
szukają dzisiaj przyjaźni w internecie. Jeśli to ten
portal co ja myślę to rozumiem o co chodzi. Odeszłam
stamtąd bo wiersz to lipa (lipny nie od lipy
Kochanowskiego) choćby najpiękniej napisany gdy Autor
tegoż subtelnego, pełnego wrażliwości w słowach
wiersza obrzuca stekiem wyzwisk drugą osobę. Poetą
wcale nie jest tak łatwo zostać jak niektórzy
beztrosko sobie myślą.
Trzeba jeszcze umieć obronić wiersz własnym życiem a
to wyższa szkoła jazdy. Pamiętać że bez względu na
krytykę czy pochwały nie staje się przez to tekst ani
lepszy ani gorszy, nasze reakcje są testem na naszą
dojrzałość emocjonalną.
To tyle Grażynko refleksji po przeczytaniu Twojego
wiersza, na szczęście z dobrym zakończeniem.
Pozdrawiam serdecznie:)
errata: ufna
przepraszam, nie miałam komputera i pisałam z telefonu
dziękuję bardzo budlejo za odpowiedź:)
bardzo mi miło, choć temat nie za bardzo miły
Napiszę jeszcze... szkoda, że nie ma już Wiktora - On
nie mógł spać w nocy i bardzo dużo wiedział, widział i
pewnie zabrałby głos w tym temacie, dzisiaj.
Choc był facetem, też kiedyś ktoś go chciał zastraszyć
na necie, ale się nie dał i mi pisał, że mam się nie
bać i nie dać!!!
Widział, dlaczego na początku 2015 roku usunęłam
wszystkie wiersze i zniknęłam z beja.
No myslę, że tyle wystarczy. Reszta niech pozostanie
milczeniem, chyba że bedę musiała...
Sama byłam trochę sobie winna. Niestety, zupełnie bez
doświadczenia na necie i na tego typu portalach.
Miałam za sobą tylko portal "żałoba...."(nie podam
pełnej nazwy, bo sa tam jeszcze moje wpisy)ale tam
nawiązałam mnóstwo prawdziwych przyjaźni. Moze nie
wszystkie na długo, ale nikt z nikogo sobie jaj nie
robił i zabawy, nie straszył, nie wchodził z
buciorami w prywatne miejsca bez zaproszenia, dlatego
tak ufnie i tutaj się zachowywałam.
Odchorowałam to bardzo, az dziw, ze się odważyłam tu
wrócić i przestałam się bać.
I nawet mam czelność się czasem wydzierać.
Niestety internet kryje za monitorem złoooo. Dobry
wiersz budlejo, pozdrawiam)
Dobry wiersz budlejo.
Dobranoc!
Pozdrawiam serdecznie:))
ku przestrodze uważać trzeba na każdym kroku, nie dać
się zwieść pozorom
Pozdrawiam serdecznie budlejo:))
Zło czai się po drugiej stronie
internet powoduje, że nie wiemy tak naprawdę kto jest
po drugiej stronie, niestety :(
Źli ludzie się nie rodzą, diabeł ich sieje. Dziękuję
za zaiteresowanie moimi wierszami. Pozdrawiam
serdecznie.
Chcieliby ufać sobie ludzie,
życie pozbawia jednak złudzeń.
Miłego!