Nie siłą, lecz miłością nauczył...
Czasami brak mi tchu... słów... dni... żeby Ci podziękować!
Rześki wiatr przeszywający moje ciało
Goi rany tak, jak serce chciało
Szarpie moje myśli, łagodząc sumienie
Gdy wieje, nie wiem co to jest CIERPENIE
Czarną przeszłość zmywa krystalicznie
czysta woda
Złych i podłych czynów nigdy mi nie będzie
szkoda
A kiedy wreszcie spłynie z górskich
szczytów
Przyniesie mi wiarę i moc królewskich
zaszczytów
Śnieg, który utkwił na długo w mych
oczach
Będzie się błąkał po nizinach, dolinach,
roztoczach
A muzyka kierująca lekko stopami
Pokaże, że szczęście może trwać latami
Wiatr, woda, śnieg i muzyka
To Ty- jedna spójna i piękna liryka
Dzięki Tobie jestem lepszą osobą
Po prostu stałam się Tobą!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.