Nie śmierć jest straszna
W chwili śmierci zbieramy to, co zasialiśmy w ciągu życia. Ks. Bosko
.
...kiedy zdamy sobie sprawę z naszego
zadania, nawet gdyby było mało widoczne,
będziemy szczęśliwi, będziemy żyć i umierać
w pokoju, bo to, co nadaje sens życiu,
nadaje sens śmierci. (A. de
Saint-Exupery)
Nie śmierć jest straszna i jej bezduszność,
lecz to, co wtedy musisz zostawić,
co tak kochałeś, czyny i słuszność,
też i świadomość...zdołam się zbawić?
Zostawisz wszystko, kiedy odchodzisz,
po tamtej stronie nic nie potrzeba,
w cierpieniu, bólu tam już nie brodzisz,
wszak obiecana jest rajska gleba.
Ostatni oddech da sygnał duszy,
niechaj rozpocznie wędrówkę w wieczność,
opuści ciało, bez słów, katuszy,
nastąpi koniec, taka konieczność.
Zostawisz bliskich w pokładach smutku,
ból da się w znaki, w cierpieniu wielu,
czas zrobi swoje dla wspomnień skutku,
zagaśnie życie dla życia celu.
...każdy człowiek obawia się
śmierci...desperacko walczy o zachowanie
życia – przeraża go sam akt umierania,
często bolesny i wyjątkowo przykry dla
otoczenia...zdecydowanie bardziej boi się
tego, co czeka go po śmierci...
Czy śmierć jest ostatecznym kresem wszystkiego...a może jest to początek nowej, lepszej egzystencji?
Komentarze (39)
"Nie śmierć mnie niepokoi, ale umieranie".
- Michel Mointagne.
Miłego dnia Halinko
Halinko co Cię wzięło z tą śmiercią, nie planuj
odchodzić:-)
Żartuję:-)
Pozdrawiam
Dla mnie to temat smutny
Zostawiamy wszystko... Masz rację, to o bliskich
człowiek boi się najbardziej. Przerobiłam to...
Pozdrawiam serdecznie
śmierci się nie bój
tylko życia
Myslę że śmierć jest początkiem i nową odsłoną jednak
człowiek boi się śmierci bo mało wie o drugiej stronie
Pozdrawiam serdecznie Halino :)
Myslę że śmierć jest początkiem i nową odsłoną jednak
człowiek boi się śmierci bo mało wie o drugiej stronie
Pozdrawiam serdecznie Halino :)
jakie życie, taka śmierć!
Jeśli ocierasz się o śmierć, przebywasz w jej obrębie
działania, niemal dotykasz i widzisz jej działanie,
zastanawiasz się nad sensem bytu ziemskiego...
żegnałam niedawno "przyszywaną babcię", wiekową, długo
walczyła o byt ziemski, w końcu dusza odeszła....stąd
i temat śmierci we wierszach... pozdrawiam