Nie tak
Myślałam - już nie warto żyć,
świat nic do dania nie ma,
jak robak pośród słów się wić
i pod głazami szukać cienia ?
Myślałam - czas myśli zabić swe,
zatracić się w miernocie,
wyrzucić z siebie dobre - złe,
na własnym stracić się szafocie.
I poszłam drogą poprzez zmierzch,
gdzie pot zalewa rany,
i usłyszałam: nie twój grzech,
nie twoje to kajdany.
W wiezieniu myśli twoich trwam
skuta tęsknoty okowami,
nie ja przed sobą rozpacz mam,
dręczona minionymi snami.
I myślę sobie, co mi tam,
los przecież wie co robi,
ja swoją magię w sercu mam,
ona jak laur me czoło zdobi.
Komentarze (2)
wiele pytan ale nie na kazde otrzymasz odpowiedz czau
potrzeba i wiary...cierpliwosci i nadziei...a spełnia
nawet te nierealne mysli...
szczęśliwe zakończenie nie wolno się poddawać brawo