Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Nie tak bardzo straszna...

Moja brzozka ukochana
znow na bialo sie ubrala
i od rana strojna dama
napuszona i...nie sama...

Bo na drzacych jej galazkach
chmara ptaszkow siedzi,
podsypuje im ziarenka-
rozcwierkanej tej gawiedzi...

A sloneczko swym promyczkiem
usmiech nam przesyla,
wcale nie tak bardzo straszna
musi byc ta zima...

I nie bardzo mrozno,
gdy cieplosci w sercu,
nie-zziebnieta dusza
dary ma w kobiercu...

Przynosi radosna nadzieje
na cieple,wiosenne oddechy,
na przyloty ptakow
z krain przedalekich...

Ma takze w swym koszu
usmiechy promieni,
wie dobrze,ze wiosna
wkrotce zime zmieni...

No i-popatrz-tez slicznie,
gdy za oknem sople,
w slonca blasku oczy ciesza
diamentowe krople...

autor

Maeuslein

Dodano: 2006-01-18 06:59:32
Ten wiersz przeczytano 887 razy
Oddanych głosów: 25
Rodzaj Rymowany Klimat Ciepły Tematyka Przyroda
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »