nie twój dzień
stoisz przed ścianą i myślisz
jak ciężką drogę pokonasz,
dzień wcześniej plan obmyślisz
lecz czy wyzwaniu podołasz?
choć potencjał i zapał wielki masz
ogień w oczach co rozpala ciało,
nie twój to dzień,rady nie dasz
dziś wszytko z siebie to za mało.
wracasz do domu słabością ogarnięty
przegrałeś mimo swych chęci,
rąk nie czujesz, jesteś padnięty
lecz myśl sukcesu znowu cię nęci.
To przegrana z samym sobą, z własnymi słabościami.Wtedy myślę "następnym razem nie polegnę"
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.