Nie wiadomo czemu
Gdzieś na pustyni, na rozwidleniu dróg.....
Gdy trzęsą się dłonie
Gdy kręci się w głowie
Gdy perspektyw nie ma
I nic dobrego Cię tu nie czeka
Nie chowaj głowy w ramiona
Tylko wstań i wołaj!!!
Wołaj do opatrzności
Albo swojej miłości!!!!
autor
Muszkieter20
Dodano: 2006-12-29 22:40:02
Ten wiersz przeczytano 398 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.