***
Samotny jest świat -
w cieniu księżyca umiera.
Nie lubię ludzi
samorzutnie wypowiadających słowa -
oni nie mają nic do przemyślenia.
Smakuję słodkiej chwili upojenia
z nieznajomym -
on jest tak silny w czułościach
ja tak bezwładna w jego dłoniach
na moment zastygamy w subtelnym
bezdźwięku.
Słyszę ciche szepty gości z zaświatów -
to znak, już zmierzają, by zabrać mnie
stąd
Nie potrzebuję żałosnego tonu pożegnań
odchodząc w chmur miękkość
nie pragnę niczego,
prócz ujrzeć...mego Anioła.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.