***/nie wiem /
Nie wiem
Może grzeszę,
Ale jakoś z ciepła
Rodzinnego się nie cieszę
Bo z rodziną
Zawsze i wszędzie
Jest tak samo
Nie zależnie
Od szerokości geograficznej
Czy też pory dnia
Zawsze ja jestem źródłem zła
Bo jestem niewdzięczny
nie doceniam tych wysiłków
Wkładanych w przygotowanie posiłków
Bo jestem niewdzięczny
nie doceniam ich miłości
Na myśl o „ wielbłądziej jeździe”
Nie skaczę z radości
A ja po prostu
Tylko dorosłem
Wole cieszyć się swoją samodzielnością
niż jakimś kwiatkiem , drzewkiem , czy
osłem
Warszawa,15.02.2014
Komentarze (4)
Wiem coś o tym Tomku też przez to przechodziłem.
Pozdrawiam
rodzina, ach rodzina -nie cieszy gdy jest, leczkiedy
je ni ma, samotnyś jak pies!
Bądź sobą i patrz z wysoka na życie z góry lepiej się
widzi i dalej.Pozdrawiam
Nie tylko powiem, że masz rację ale i rozumiem
sytuację.
(...ten tylko się dowie,
kto cię stracił...)
tu ma zastosowanie i niech każdy mówi co chce, ale nie
wie tego nikt, co przeżywa Człowiek odarty ze zdrowia.