***(Nie wiem, czy...)
Nie wiem, czy mogę marzyć jeszcze,
gdy ziemska podróż po połowie,
w gwiaździste noce pisać wiersze
snem, co wymyka się spod powiek.
Jednakie świty i wieczory,
myśli, co biegną gdzieś donikąd.
Spóźnionych tęsknot drży koloryt,
pobladłe czasem w deszczu nikną.
Gdy jesień weszła na estradę,
horyzont tonie w mgieł szarudze,
dnie powtarzalne ciągiem zdarzeń,
na rychłą wiosnę nie mam złudzeń -
zniknęły w cierpkich ochrach liści,
w ciszy zmarzniętych ranków, nocy...
A wiesz? Maj znowu mi się przyśnił
i twojej ręki czuły
dotyk...
Komentarze (51)
ach, ja liczyłam średnią życia kobiety optymistycznie
100 lat
- pomarzyć dobra rzecz:)
Ja zakosiłem wiosnę. Zima też jest fajna, bo moja
córka może przynajmniej na sankach pośmigać.
ReedDżej, bardzo dobry pomysł, dziękuję za podpowiedź
i już poprawiam; masz rację, znacznie lepiej się
czyta.
Pozdrawiam:)
Krzemianko, Gregcem - fajnie, że Wam cieplej; u mnie
też paskudna aura, i uprzejmie się zapytowywuję: kto
podgwiździł wiosnę?;)
Cieplutkich snów:)
Art123 - jaki wiek masz na myśli? Jeśli balzakowski,
to po trzydziestce; w dzisiejszych czasach i następne
"stki", a nawet "siątki" wyglądają atrakcyjnie. Też
coś kiedyś naskrobałam o jesiennych dziewczynach -
pliiiiz:)))
Jesiennym dziewczynom
Smakuj swoje życie, nie zaśnij jesienią,
czar jego nie odszedł wraz z ptaków odlotem,
nie pozwól się zasnuć nostalgicznym cieniom,
marzeń nie odkładaj na nieznane „potem”.
Nie zasypiaj życia, ono tylko mgnieniem,
chwytaj tu i teraz co tobie jest dane,
cóż tam parę zmarszczek, w oczach masz promienie,
popatrz, jaki jasny wstał dzisiaj poranek.
Zmysłowy smak lata ma dojrzałe wino,
wpleć we włosy promień, jak złocisty grzebień,
mimo szarej aury zawsze bądź dziewczyną,
jesień ma swój urok, to jest czas dla ciebie.
Jakiś tam rok 2010 - chyba.
A dokładniej biorąc obecnie średnia życia kobiet w
Polsce wynosi 80 lat. Zatem po połowie - no... wiadomo
;-)
Pozdrawiam:)
:))Oj, przypadł, nawet bardzo.
Marzyć można w każdym wieku:))
no jasne...można marzyć, można zmienić całe swoje
życie i być nareszcie szczęśliwym, czuć spełnienie...
Przepraszam za mój minimalizm w komentarzu, ale ja od
czytelników też nie wymagam wiele. Pozdrawiam pokojowo
z Gdańska.
"czy mogę marzyć" - jedyna słuszna odpowiedź brzmi:
tak! :)
Może urządzimy jakieś połowinki, hę? :)
Tekst dopracowany w każdym szczególe. Świetny.
Coś mnie się zdaje, że te połówki, to jakieś -
nierówne... ;)))
Zosiak, jak Ciebie nie lubić za to przesadzanie ;-)
Cieszę się, że wiersz przypadł Ci gustu. Pozdrawiam:)
Dziękuję Krzysztofie za opinię, pozdrawiam.:)
Czytam sobie "A wiesz? Maj znowu mi się przyśnił". A
tak całkiem sympatyczny. Z uwag technicznych - przed
samą średniówką należy unikać jednosylabowców.
Za oknem zima zamiast wiosny, dobrze, że chociaż sen
tu radosny :)