nie wierzę już w miłość...
Po tylu bolesnych porażkach
Ranach nie do wygojenia
Po tylu obietnicach "nigdy więcej"
Jeszcze raz podniosłam się z ziemi
jeszcze raz zaufało moje serce
Jeszcze raz osuszyłam łzy
Tak bardzo uwierzyłam w "nas"
Tak bardzo chciałam by udało nam się
Kolejny raz los nie stanął po mojej
stronie
Nadzieja znowu bezsensowna była
Prosto w oczy znów się zaśmiała
Matką głupich okazała się
Tak bardzo mi zależało
przepraszam, nie wygram z przeznaczeniem
Patrzę jak odchodzisz
Nie poradzę nic, nie mam już sił
Kolejny bagaż doświadczeń na kark mi się
wspioł
Przepraszam, w miłość już nie uwierzę...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.