Nie wytykasz
Inspiracją tego wiersza jest mysia - ko
Miłością ogarniasz świat
a on zadaje ci rany
cierpiąc
wyciągasz ręce
w nich trzymasz
bukiet kwiatów
serce twe
miłością płonie
nie wyliczasz krzywd
tym co je zadają
wytykają palcami
opluwają
idziesz z podniesioną głową
odwracasz się za siebie
nie okazując lęku
kim ty jesteś
pomimo tylu cierpień
wyciągasz jeszcze pomocne dłonie
a może tylko człowiekiem
ukrytym pod postacią anioła
Autor Waldi
Komentarze (22)
Życie może być takie i takie.
Radosne, szczęśliwe. Okrutne, złe.
Ludzie podobnie. Otwarci na świat, na drugiego
człowieka, mający wielu przyjaciół i ciągle
niezadowoleni, narzekający na swój los, cierpiący i
szukający pomocy u Boga. Każdy z nas ma wybór. Tylko
po drodze trzeba wbić sobie do palicy, że większość
dobrego i złego zależy od nas samych. Od naszego
ustawienia do życia, wyciągania wniosków z
popełnionych błędów, pozytywnego nastawienia do świata
i ludzi. Tylko tyle i aż tyle. Zakasać rękawy i
Stwórcy dziękować a nie zawracać mu głowy prośbami. A
on na pewno nam się odpłaci...
Fajny wiersz. Pozdrawiam. Miłego, radosnego dnia ;)))
Ładnie napisany wiersz , ale ostatnio zwrotka jest
pięknie zakończona pytaniem a zarazem odpowiedzią,
mysia-ko to zdolna dziewczyna
Witaj Waldi,
Miło mi, że mój wiersz był inspiracją, stworzyłeś
cudowny wiersz. Każdy z nas może być aniołem, który
nie boi się wyciągnąć ręki do drugiego człowieka.
Miłego dnia :)
Witaj Waldi. Masz rację, jeśli chodzi o wybaczanie,
nie każdy umie wybaczać i zapomnieć, a co za tym idzie
wyciągać pomocną dłoń. Z tą cechą trzeba się urodzić.
Ładnie to opisałeś. Moc serdeczności.
Oplwają czy opluwają? Waldi. Chłopie. Ty umiesz pisać.
I pisz. Właśnie tak. Pozdr
Ciekawa refleksja i piękny wiersz:)pozdrawiam
serdecznie:)
Waldi ..tak wielkim człowiekiem ..śladem ..linią
papilarną ręki świata :)