,, Stara miłość"
Byłam gwiazdą na twym niebie
Mocno świeciłam tylko dla ciebie
Jaśniałam mocno, by swymi cieniami
Coś mogło powstać między nami.
Jaśniałam w morzu, blasku księżyca
Każdy twój ruch mnie wciąż zachwycał
Mogłabym spaść tutaj prosto do ciebie
Nie odczepiłbyś mnie nigdy od siebie.
Byłam falami, co piaskiem rzucały
I bursztynami, które wypływały
Czekałam na dotyk, aż weźmiesz mnie w
ręce
A potem zatracisz się w poniewierce.
Byłam kocykiem, na którym leżałeś
To na mnie właśnie się opalałeś
I odciskałeś swe ciało przemoczone
Moje serce było wtedy rozanielone.
Byłam olejkiem, spływałam po tobie
Nie zostawiając ani krzty sobie
Wnikałam w twe ciało, niczym duch
I tylko ja czułam w tym miejscu puch.
Byłam na masce twojego wozu
Nie zaskakując z niej tak od razu
Jechałam z tobą, siedziałam blisko
Mogłam dla ciebie zrobić wszystko.
Czułam cię w śpiewie, gdy cicho nuciłeś
Byłam przy tobie, gdy się nudziłeś
Opadałam na ciebie, gdy zasypiałeś
Lekko tuliłam, gdy sny złe miałeś.
Czy przypadek, czy los, nie wiem już
sama
Że być przy tobie nie mogłam z rana
Choć bardzo pragnęłam, będąc w
poniewierce
Tak bardzo bolało mnie wtedy serce.
Wszystko nie tak, nie tak być miało
Moje serce cholernie cierpiało
Gdy spojrzałam na siebie, w lustra
odbicie
I nie ujrzałam swego serca bicie.
Mnie już nie było, zapomniałam
Choć tak bardzo cię kochałam
Zginęłam za kółkiem, gdy głupi ktoś
Wjechał w nas mnie na złość.
To wyjaśniało, dlaczego milczałeś
To tłumaczyło, że mnie nie widziałeś
Bo byłam duchem, obłoczkiem, parą
Twoją miłością, nie nową, lecz starą.
Komentarze (20)
Stara Miłość zawsze gdzieś pozostaje, pozdrawiam :)
aż tak marzyć
wszystkim serdecznie dziekuję za komentarze. One
budują, uwierzcie mi :-)
miech, byc może tak. Jednak gdy się kogoś kocha,
trudno, aby mogło byc nas za mało :-)
smutny wymowny klimat - niespełniona stara miłość
:-)
pozdrawiam
o Boże a może było Ciebie za dużo
Bardzo pieknie napisane przy smutnym klimacie,
pozdrawiam.
Długie, ale jakże piękne :) Pozdrawiam serdecznie +++
Piękny lecz smutny wiersz :)
Fajny i ciekawy wiersz;)pozdrawiam cieplutko;)
Wymowny wiersz.To bardzo przykre, gdy człowiek nagle
dowiaduje się o jakiejś zmianie w kolejności swojego
uczucia.
Pozdrawiam serdecznie.
tak, mam 32 lata ;-)
Nie jest zakręcona, tylko ta kobieta była duchem.
Dopiero widzac, ze nie ma odbicia w lustrze,
spostrzegła, ze przeciez jej juz nie ma... wyobraźnia
mnie poniosła...;-)
z podobaniem pozdrawiam
trochę zakręcona historia miłości (Zginęłam za
kółkiem)