Nie wywróżę przyszłości
Może tamten statek dawno już odpłynął
I błękit Jego oczu w błękicie nieba
zaginął,
A może w leśnym gąszczu schowana
Szukam drogi, która nie jest mi dana...
Może polecę na skrzydłach nadziei,
Wiedząc, że i tak się nic nie zmieni,
A może poszukam na piechotę
I znajdę, nie wiedząc co będzie potem...
Może mnie zaniesie na rękach miłości
Pełna goryczy - mała chwila słabości,
A może zostanę tu i cicho zapłaczę
Ryzykując to, że już go nie zobaczę...
Może się utwierdzę w małym przekonaniu,
Że nowa miłość towarzyszyć będzie
rozstaniu,
A może zapomnę o wszelkiej przeszłości
Jedynie wielbiąc tą chwilę miłości...
Nie wiem - nie umiem wróżyć z kart.
Wiem jedynie, że kolejnego wiersza jesteś
wart...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.