nie zaklinaj
zaklinaczom miłości
Gdzieś życie gna
dzikością serc
jak zwierzak
który wolny jest
Ta dzikośc serc
porywa wciąż
lecz wolność
nie dotyczy mnie
Oddałam ją
i wzięłam Twą
wszak to już
poskromieniem zwą
Nie mówię stań
lecz dobrze wiem
za wszystko
płacę duszą mą
autor
*Eliza
Dodano: 2006-02-13 23:16:33
Ten wiersz przeczytano 719 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.