Nie zarażaj mnie…
*Motyw przewodni zaczerpnięty z wiersza Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego „Prośba o wyspy szczęśliwe”
A ty mnie nie zarażaj optymizmu złudą
i nie próbuj wymusić na twarzy uśmiechu,
bo optymizm mój poległ w czeluściach
absurdu,
więc nie chcę się na siłę razem z tobą
cieszyć.
A ty mnie nie zabieraj na wyspy
szczęśliwe
koleżanko z portalu, tak złudą spętana,
że nie widzisz jak nami grają umiejętnie
ci co dzierżąc buławę, prawo naginają.
A ty mnie nie pocieszaj, że jakoś to
będzie,
nie nazywaj świrusem morderczej zarazy,
bo łatwo naiwnemu wmówić, że jest
lepiej,
tylko po to, by własnej nie utracić
władzy.
Przepraszam wszystkich, którzy komentowali już ten wiersz, ale przy nanoszeniu poprawki, zamiast 'edytuj' wcisnęłam 'usuń' :(
Komentarze (62)
Tak Karenko, masz całkowitą rację.
Miłego i słonecznego dnia ☀️
Bardzo dobry wiersz z przekazem i przesłaniem...jest
różnica między złudną pociechą i nadzieją,a tą
prawdziwą obietnicą,którą żaden człowiek dać nie
może,ani polityk,..zależy w kim jest pokładana nasza
nadzieja,..pozdrawiam serdecznie*