Nie zlamiesz mnie
Potrafiłam rzucić wszystko i iść za tobą
Mogłam siedzieć sama
W czterech ścianach
I czekać na twój znak
Chciałam żyć tylko dla ciebie
I tylko z tobą istnieć
Z jedna chwila wszystko odeszło
Zostawiłeś mnie sam na sam
Z cierpieniem ….
Przeżyłam
Szłam z podniesiona głowa
Choć w kącie płakałam
Mówiłam ze jest ok.
A w środku coraz bardziej upadałam
Teraz nic mnie nie złamie
Żadne złe słowo
O tobie pamiętam tylko ze
gdzieś ktoś taki jest
Nie widziałam ciebie długo
I marzyłam aby tak było dalej
Niestety ….
Niestety nadeszła ta chwila
W całkiem niespodziewanym czasie
Zaniemówiłam
Szok
I tylko twój uśmiech
Lecz … nie ruszyło mnie to
Poszłam dalej …
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.