Nie znamy się nawet...
Kim jesteś...nawet nie wiem,
Zjawiłeś się nagle pod moim niebem.
Odkryłeś coś dobrego, lepszy świat.
Dzięki Tobie radość mam z każdego dnia.
Twoje spojrzenie jest ciepłe jak słońca
promień,
Choć nie razi i nie pali swym żarem jak
ogień.
Nie znam Twego głosu, widze Twoją
twarz.
Tyle w sobie piękna i radości masz,
Że największy smutek nie dopadnie mnie,
Gdy tylko na mnie spojrzysz się
Obok Ciebie czuje się tak bezpiecznie.
Chciałabym, by to trwało wiecznie,
Chociaż nie znam Cię...
Chociaż nie znasz mnie....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.