Nie znasz mnie
...nie udawaj przyjaciela jeżeli nie jesteś gotów by nim być...
Otwieram oczy...
podnoszę wzrok,
wokoło wciąż ten sam,
przenikliwy mrok.
Kim własciwie jestem?
Każdy idealista Ci powie,
i pewnie nic nowego,
się nie dowiem o sobie.
A tak serio ...
cztery świata strony
to dla mnie wciąż za wiele,
nie potrafię się zdecydować,
znów zamykam się we własnym ciele.
I proszę!
Nie mów, że mnie znasz,
jeśli patrząc mi w oczy,
nie czujesz jak bije moje serce,
nie wiesz, że drżą mi ręce...
I nie pytaj "Co u Ciebie?"
bo gdybyś naprawdę chciał wiedzieć,
poprostu byś był,
wiedział co czuję, czego pragnę,
a ja bym wiedziała ze nie spadnę,
gdy podasz mi dłoń...
...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.