Niebiańska muzyka

"Niebiańska Muzyka".
12.10.2012r. piątek 09:24:00

Niebiańska muzyka
W sercu wesoło pyka.
Ona brzmi wyraźniej, mocnie,
Ona wyraża sama sobą swe emocje.

Nućmy na głos,
Mimo, że zapchany nos
Może czasem przeszkadzać
I nie dogadzać
W wyrażaniu emocji,
Jakie powstają po wysłuchaniu tej melodii.

Muzyka, z ust płynie,
Zakochany chłopak w swej dziewczynie.
Nic się nie zmienia,
Wszystko wciąż trwa,
Tylko czasem czas na integracje,
Wspólnie zjedzone, romantyczne kolacje.

Niebiańska muzyka,
Która wesoło w sercu tyka
Mimo mego przeziębienia
Daje moc i otwierają się marzenia.

Wciąż więcej by się chciało,
A tymczasem schorowane ciało
Musi intensywnie odpoczywać,
By kiedyś nie wegetować.
Społeczne zgorszenie
Pobudza pragnienie
I mimo wszystko czas i pieniądz
Ucieka jak spłoszony zając.

Będzie
Teraz ostre cięcie,
Bo właśnie spojrzałem w mej pamięci
Jak ona mnie nęka, jak ona mnie kręci.
Te zdjęcie w wyobraźni,
Tak bardzo mnie razi.
Ona jest piękna,
A jej sukienka
Wesoło faluje
I nowe horyzonty przede mną maluje.
Takie jest me wyobrażenie,
Na te me senne pragnienie.

Dziś trzeba bronić wiary,
Bo tylko tak potrafi człek doskonały.
A będzie mu w tym wtórować
I nowe przestrzenie otwierać
Niebiańska muzyka,
Którą radość przenika.

Świat pięknieje,
Gdy muzyka w eterze
Dogłębnie nasz szpik przenika,
Ona w nast. trwa, a nie znika.

Ma trwoga
Stoi u Boga,
Ja chcę mimo, że nie umiem śpiewać
I swą duszę, swe serce rozweselać.
Muzyka jest najpiękniejszym lekarstwem,
A ja w swej wyobraźni trudnię się malarstwem.

Dzieci wesoło śpiewają,
One uśmiechnięte buzie mają.
Rodzice latają z pieluchą,
Dzieci rzucają w siebie poduchą
I z Bożą otuchą
Rozweselają duszę głuchą.

Niebiańska muzyka
Jest Boska,
Śpiewają chóry Aniołów,
Oni zrobili sobie play listę zespołów.
A przed nami nie łatwe zadanie,
Jakim jest piękne zaśpiewanie.
Jesienny, zimny czas
Przyszedł do nas.

A ja zakatarzony
Szukam żony,
Siedząc w internecie,
Może w tym świecie
Zakocham się w niepowtarzalnej kobiecie
I wy dobrze o tym wiecie,
Że ja zagubiony,
Nie mam dziewczyny, nie mam żony.

Niebiańska Muzyka
We mnie pulsuje i tyka,
Niczym bomba,
A jam trąba
I pewnie znów przeoczyłem,
Jak piękną dziewczynę minąłem.

Ruszyły me marzenia,
A me pragnienia
Dokonały samo przeistoczenia,
W lekko pół śmieszne zwątpienia.
Gadam nosem,
Zajadam się prawie bigosem.
Żyję w izolatce,
Chcę zakochać się w kreizolce, w wariatce.

Niebiańska Muzyka
Ta radosna i boska
Pozwala coś nowego doświadczyć
]i pozwala o tym swym honorem świadczyć.
Bywają sprzeczne z prawem pułapki,
Gdy ludzkie łapki
Chcą dotknąć i poczuć
I poczuć mnogość uczuć,
Uczuć Pana Boga,
Bo bez nich jest trwoga,
A z nimi wszystko się zmienia,
Spełniają się marzenia.

Naturalna selekcja,
To moralności lekcja.
Tak się składa,
Że świat się rozpada,
Bo jest na życiowym zakręcie,
Na tonącym okręcie.
Pozostaje lecieć do gwiazd,
Zrobić oszałamiający wjazd
I opętać innych muzyką
I z tą właśnie taktyką
Zakończyć śpiewanie
By rozpocząć nowe, lepsze rozważanie.

autor

AMOR1988

Napisany: 2012-10-12 Dodano: 2012-10-13 09:29:17

Ten wiersz przeczytano 575 razy

Oddanych głosów: 5

Rodzaj Rymowany Klimat Ciepły Tematyka Wiara

Aby zagłosować zaloguj się w serwisie