Niebo bez gwiazd na dobranoc
Dla kogoś bliskiego sercem, daleko ciałem...
Kolejna noc bez gwiazd...
Wpatrując się w ciemne niebo,
Widzę srebrzysty księżyc.
Dziś pełnia...
Wilki wyją na cześć
Srebrnej jak moje myśli kuli.
Światło wpada do mojego okna,
A wokół księżyca jest tylko
Czarna pustka mojego optymizmu...
Chcę Ci podarować coś wyjątkowego.
Spośród moich ciemności
Postanowiłam dać Ci
Moje srebrzyste myśli.
Może zmienisz je na lepsze?
Może noc zamienisz w dzień
Lub do tej szarości dodasz
Trochę blasku gwiazd?
Chcę spędzać z Tobą czas.
Myśli nie są drogie,
Lecz gdy one są moje
Mają niezwykłą moc życzenia.
Sprawiają, że Twoja
Noc będzie miła, przyjemna...
A we śnie zagoszczę ja,
Jeśli tylko tego zażyczysz, Skarbie...
Nie jestem optymistką, ale On dodaje nocy tego uroku... I mam siły by iść dalej
Komentarze (3)
wiersz jest bardzo dobry, piękny, pozdrawiam Cię
Szczególnie podoba mi się pierwsza połowa.
Powiedziałabym, że jest bardziej obrazowa i bogata w
słowa..
Lekko się czyta. Podoba mi się +