Niebo i ja
Płakałam w szczęście nie wierząc
Płaczę gdy patrzę na ciebie
Płakałam nieba szukając
Płaczę, bo jestem w niebie
I patrzę w oczy twe lśniące
Co cudne są jak marzenie
Jak gwiazdy dwie migoczące
Jak dwa gorące płomienie
I słucham głosu twojego
Jak śpiewu wiatru w listowiu
Jak pieśni kruka czarnego
Jak ballad księżyca w nowiu
I w swoje szczęcie nie wierzę
Kiedy tak patrzę na ciebie
Nie wierzę – niebo znalazłam?
A jednak jestem w niebie
A ty uśmiechasz się do mnie
Gdy mówisz że iść już trzeba
I jak anioły dwa cicho
Ulatujemy do nieba.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.