(Nie)codziennie
Zdrowych i radosnych Swiąt Bożego Narodzenia :)
Znów pierwsza gwiazda drżeniem świętym
wzejdzie wsród błysków i rozzłoceń,
śnieg z niebem drocząc się o błękit
zasypie wieczór, a dom po sień
zapachnie pastą do podłogi.
Za szafą schowa się już codzień,
na płocie trzaśnie roziskrzony
mróz przed kolędą, wiatr jak złodziej
umknie za komin. W świętą ciszę
kocham przy stole się rozsiądzie.
Dzielisz się ze mną swoim życiem,
a ja ci dzień swój znów opowiem.
Komentarze (64)
pełen ciepła wiersz, ładny:)
Świątecznie, ciepło, pozdrawiam:)
Gdy pomyślę o Świętach, od razu odczuwam ciepełko w
serduchu - aż chciałoby się porymować na ten temat.
Pozdrawiam rozanielony:-)
Piękny wiersz...Zdrowych i pogodnych
Świąt Bożego Narodzenia
Niezwykły obrazek, ze zwykłego życia. Serdeczności.
Podobnie jak "wszystkie chłopy" tu obecne: czytać
można Stello Twoją poezję codziennie i od święta.
Pozdrawiam :-)
Pięknie, ciepło i świątecznie u Ciebie...Ewula: ja tam
Ciebie mogę czytać codziennie:) dzięki za życzenia i
wzajemnie: Wesołych Świąt Bożego Narodzenia!
Pięknie napisany :)
I ja sie zastanawiam, krzemAniu :)
Dziekuje kolejnym milym czytelnikom :)
i opowiadaj dalej, lubię czytać Twoje wiersze :)
Pięknie oddany świątyczny klimat.
Zastanawiam się tylko, czy nie lepiej byłoby gdyby za
stołem rozsiadła się "miłość" zamiast słowa "kocham"?
Życzę Ci takich świąt jak w wierszu,
a na teraz miłego dnia.
opowiadaj bez końca :)
Marudz, marudz Zosiak, lubie i dziekuje :)
Bomis, wlasnie, tak jak mowisz, neologizm mial autor
na mysli :)
Dziekuje wszystkim milym czytelnikom :)
Tak, tak - Zosiak ma rację, bo jak 'za szafą' to nie
'gdzieś' i dobra podpowiedź zamiany na "już".
Reszta z podobaniem.
dzien powszedni - codzien - neologizm:)