NIEDOKOŃCZONE MYŚLI
Leci ptak wysoko
spojrzałam na niego.
Narobił mi...
Idę po asfaltowym niebie
ono aż się iskrzy.
Potknełam się...
Byłam okropnie głodna
zaczełam jeść i mówić.
Zakrztusiłam się...
Głęboko spojrzę w Twoje oczy
wieczorem utulę do snu.
Nie wróciłeś wcalę...
Do szczęścia potrzeba
tylko dwoje.
Czasem dochodzi trzecie...
Jak rogal księżycowy
twoja twarz.
Dusza płaczę...
Nasze życie to jak lód
szybko się kruszy.
A rozbija jak jajko...
Komentarze (17)
niedokończone myśli...niedokończonych pragnień...
niezle przemyslenia