niedokończony spektakl
ilością wypitej kawy zgorzkniała
dymem papierosowym przesiąknięta
w jej szafie wisi wciąż satynowa
sukienka
nie tańczą w niej dawno mole skruszałe
ileż było premier zakończonych galą
dzisiaj ich cienie tlą się majaczą
chodzą po głowie fragmenty
w strzępach pamięci koncerty
i on taki przystojny jak niegdyś
spogląda z fotografii w sepii
pożółkłej dymem przeżartej
jak jej płuca w których gra
życie podsycane jeden wdech i dwa
ten sam scenariusz powtarza co dnia
w myślach wciąż tańczy na puentach
niedokończony przecież trwa spektakl
Komentarze (26)
Bardzo mi sie podoba wiersz, ach zycie, a spektakl
trwa do jego konca.Pozdrawiam.
Pozostaje mi podpisać się pod valerią..Choć
interpretować można różnie.. M.
Pogasną lampy dnia
Szafirowa kurtyna opadnie....spektakl będzie trwał....
Można by powiedzieć,że zawsze podczas trwania spektaku
Ktoś gasi światło na scenie...Pięknie choć tak smutno.
Fascynujący, z przyjemnością przeczytałam. :)
...takie jest życie kończy się wspominaniem...
Troszkę rymy mi ... ale treść OK! Pozdrawiam
spektakl może niedokończony ale jej życie szybko się
skończy dzięki papierosom ;-) wiersz porusza
wyobraźnię :-)
witaj Taniu, piękny i wzruszajacy wiersz.
nioedokończony spektakl.
trwajacy i owtarzający się codzień.
pewnie kończy się w tym samym miejscu
tekstu. pozdrawiam serdecznie.
wspomnienia starej kobiety, chyba to była jakaś
artystka
, jej partner życiowy i zawodowy już dawno zszedł,
pożółkły już fotografie, skruszała piękna suknia,
tylko jeszcze starość w jej płucach gra.
Wzruszyłam się, bardzo piękny wiersz.
Dlatego, że niedokończony to ciągle wraca, a człowiek
się w tym zatraca.