Niedoszła śmierć
Prze Ciebie to wszystko się dziś stało ......., przez Ciebie... Przez to że cię kochałem...
Byłem dzisiaj na ognisku
Byłem i chciałem się powiesić
Czemu mi nie daliście, czemu ?
Przecierz i tak jestem nikim
Przecierz straciłem wszystko co dało się
stracić
Przecierz to ja chciałem skończyć z sobą a
nie wy
Wziołem sznurówke od glana
zawiesiłem na belce na wiacie
i chciałem się powiesić
Więc czemu mi nie pozwoliliście, czemu?
Przecierz to nie przez was
To tylko z miłości, z miłości bez
odwzajemnienia...
Chciałem się dziś powiesić, poprostu chciałem... psychika mi siadła...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.