Niedowierzanie
Pochylona sylwetka
I ten sam chód
Los zadrwił ze mnie znów
Stałam wpatrzona
Oczom niedowierzając
Stałam, wciąż Cię tak mocno kochając
Telefon w ręke...
Już przycisk mam
To nie Ty, więc po co ten cały kram
Serce mi drżało
I wielce biło
Tak jakby obok Ciebie było
Jak łatwo zapomnieć
Kogoś takiego jak Ty
A jak trudno zapomnieć
Ból, cierpienie i łzy.
dla niego...
Komentarze (3)
zgadzam sie. bardzo smutny, przede wszystkim ostatnia
zwrotka, i ladny wiersz. rowniez cie rozumiem.
moglabym sie identyfikowac z podmiotem lirycznym..
Piekny wiersz, wile smutku i łez...rozumiem cie.
Jejciu, chyba ze dwadzieścia razy czytałem ostatnią
zwrotkę, to samo czułem przez wiele wiele dni