niedziela
niedziela
słońce, spacer ,park
uśmiechnięte twarze
niedziela
kawa , towarzystwo
wysiłek , uśmiech dziecka ,
który bóg dał mi w darze
ten magiczny dzień
na długo zapadnie w mej pamięci
bo w ten szczególny dzień
rozpieszczali mnie
zwykli, szarzy święci
Warszawa ,24.10.2010
autor
Tomasz Rudnicki
Dodano: 2010-10-24 22:00:26
Ten wiersz przeczytano 478 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
Każdy człowiek powinien tak doceniać zwykłą szarą
codzienność bardzo ładny wiersz pozdrawiam
Fajny, ciepły optymistyczny wiersz o codzienności:-)
Czuję ciepło tego wiersza.Pozdrawiam.