niedziela
wśród czarnych buź każda twoją
mogłaby dla mnie być
wśród fal na morzu ta obok
słoną najbardziej mi
przy tobie stałam się cichsza
jak krzyk u stalowych bram
nie namnożyłeś przestrzeni
zbliżyłeś słońce do ran
wśród czarnych buź każda twoją
mogłaby dla mnie być
wśród fal na morzu ta obok
słoną najbardziej mi
przy tobie stałam się cichsza
jak krzyk u stalowych bram
nie namnożyłeś przestrzeni
zbliżyłeś słońce do ran
Komentarze (14)
Oby każda następna niedziela była lepsza od
poprzedniej!
Witaj!
Treść wiersza czytam w sposób wielowarstwowy.
Jednak... składając wszystkie w jedną warstwę,
napiszę! Łezka mi się pojawia.
Wiersz podoba mi się!
Pozdrowienia dla ciebie
Witaj Agatko:)
Z przyjemnością choć może nie wszystko dla mnie
jasne:)
Pozdrawiam serdecznie:)
metaforycznie, ciekawie.
Ładnie, ciekawie, refleksyjnie.
Pozdrawiam serdecznie :)
Słońce podobno przyspiesza gojenie się ran, ale gdy go
za wiele, może też im zaszkodzić. Można snuć wiele
refleksji na temat przekazu wiersza.
Pozdrawiam serdecznie.
Tam W Morzu Śródziemnym ginie dużo ludzi.
Różnimy się my ludzie między sobą.
Kulturą, wyznaniem i kolorem skóry....
Każdy inny- taki sam.
Ciekawy, refleksyjny,
zagadkowy wiersz.
Pozdrawiam serdecznie:))
Dla mnie jest to wiersz religijny.
Metafory zatrzymują.
Ciekawy wiersz.
Pozdrawiam serdecznie :)
Zbliżanie słońca do ran, msz jest niedobre, bo może je
wypalać, to tak jak sypanie solą w rany, jak zwykle
tutaj nietuzinkowa poezja, z emocjami w tle.
Pozdrawiam wieczornie, Agatko :)
Wydaje mi się, że owa niedziela nie jest w za bardzo
dobrym nastroju.
Może się mylę, ale widzę w tym wierszu niespełnioną
miłość, jakieś zawiedzenie wprawiające w nieprzyjemny
duchowy stan.
Wiersz rozbudza wyobraźnię.
Pozdrawiam
Marek
Słońce może sprawić radość albo gniew
ciekawy wiersz
Pozdrawiam cieplutko:)
Wiersz bardzo ciekawie oddaje emocje, metafory na tak.