(nie)istnieć, (nie) pragnąć
Czasem chciałabym być
biedakiem w świecie problemów
i natłoku małostkowych spraw
Czasem chciałabym być
głucha w miejskim autobusie
mętnych opowieści
kopnąć kalendarz
wyrzucić ze słownika „muszę”
rozpłynąć się na milion gwiazd
i w niebycie gościć wszędzie
pozostać nieuchwytna
a czasem........
pozbyć się wszystkich pragnień
autor
white shrew
Dodano: 2006-03-09 13:12:38
Ten wiersz przeczytano 357 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.