niekończąca się opowieść
Marcinowi...
Dłońmi zaufania wpajasz wiarę
przez dotyk słów
Gestami układasz moje myśli
w odpowiedniej kolejności
Otulasz mnie
czułością piwnych tęczówek
Pewnością siebie
wyznaczasz ślady którymi podążam
A zostawiając zapatrzone w dojrzałość oczy
pozwalasz dorastać tęsknocie
która nie pozwala
by czerwień serc wyblakła
...dziękuję
autor
biała czekolada
Dodano: 2007-02-25 14:06:33
Ten wiersz przeczytano 501 razy
Oddanych głosów: 12
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.