Niemożliwa miłość
Byłam miłością niemożliwą
taką co trudno zdobyć wieczorem
a pora sprzyjająca bywa
czas biegnie miło we dwoje
Oddałam ciało to tylko tyle
reszta nieodgadniona
stałam się trochę kąśliwa
w oczekiwaniu może powolna
Byłeś spragniony miłego oddechu
teraz zagrały wszystkie zmysły
przypiąłeś ciało do jędrnych piersi
aż wszystkie krzyki z serca wyszły
Podniebne loty wybiegły naprzeciw
to uleciały motyle rozkoszy
na chwilę w powietrzu zawisły
aż ułagodził przyjemny dotyk
Komentarze (24)
plusik wcześniej dałem ...++++
a jednak taka miłość jest możliwa ... pokażę ten
wiersz żonie niech się uczy a ja nauczę się do niej
...
dobry erotyk
delikatny erotyk
aż pod niebiosa wzlecieli
pozdrawiam:)
Z podobaniem, klaniam sie.
Aż się prosi o rymy. Tylko dotknąć.
Pozdrawiam
Możliwe są wszystkie warianty miłości, bo Bóg ją
oślepił, stwórca wiedził co robi. Chwała Mu za to, ta
dolegliwość służy tylko jej jedynej.
Pozdrawiam Lenko, miłego dnia.
miłość nie jedno ma imię pozdrawiam
z niemożliwej stała się rozkoszą.