Niemy Krzyk
Po policzku płynie łza
Jedna druga kap...kap...
Twarz swą skryła w dłonie
Ona w smutku tonie.
Czy nikt tego nie słyszy?
Jej dusza z bólu krzyczy
W jej oczach skryła się żałoba.
Za kim tęskni ta osoba?
Był On dla Niej całym światem.
Z nim tworzyła swe marzenia,
Każdą cząstkę siebie dała.
W zamian niewiele chciała,
By ją kochał i szanował,
Miłości świat malował.
By podarował kwiat róży,
Dlatego że,on szczęście wróży.
Po policzku płynie łza
Jedna druga kap...kap...
Teraz wiem !
Łzy nie wróżą miłości,
To Niemy Krzyk z braku Miłości.
Komentarze (3)
Nie było by najgorzej, jednak forma zakończenia psuje
wrażenie. "kap...kap..." jest trafine.
Róże to kwiaty miłości ale mają kolce i nawet
trujące.Wiersz smutny ale trzeba smutek wykrzyczeć
światu+.
Z miłością nywa tak zawile, że czasem można samemu
wzburzyć niepewność i ...wkrzyczeć sobie w
serce...brak miłości...