Nienawidzę czekać
Nienawidzę czekać, niepotrzebnie zwlekać.
No i czas marnować, w próżności go
chować.
Na odpowiedz jedną na odpowiedz prostą.
Czy znów jak kwiat odżyje i zakwitnę
wiosną.
Stoję samotnie pomiędzy miłością, a
smutkiem.
Czekam na twoją odpowiedz i to z marnym
skutkiem.
Nie chce Cię pospieszać ani być
nachalny.
Bo i tak nie masz czasu… wiec efekt będzie
banalny.
Tak sobie czekam pośród myśli Twoich.
Z nadzieją, że twoja odpowiedz mnie nie
zaboli.
Komentarze (25)
Rzeczywiscie czekanie nie jest przyjemne:)
Czekanie to udręka. Pozdrawiam serdecznie
A bardzo dziękuje za komentarze i sugestie. Cóż ten
wiersz pisałem 7-8 lat temu i tak jak pisałem w
poprzednich wierszach wklejam od najstarszych do
najmłodszych. Oczywiście rady przyjmuje i może w
przyszłości się będę ich stosował :)
ani ja
Pisze ze tabletu ow cos na koncu pokrecilam.
Moze w koncowce zlikwiduj wiec ,bo powtarza sie obok
siebie i napisz zamiast wiec tak sobie czekam na i
tak sobie czekam.przepraszam,ze sugeruje ale troche
kluje w oczy.ja slucham podpowiedzi ,ktorych od prawie
roku daja mi piszacy i dobrze na tym wychodze.duzo sie
nauczylam i zawsze po napisaniu wiersz czytam kilka
razy i poprawiam milkshake,az do skutku.
Rafael popraw niepotrzebnie .piszemy lacznie.
Podoba no sie twoj wiersz!pozdrawiam!!!
I nie posłuchałeś mojej rady: gdybyś to wierszydło
przed wklejeniem przeczytał na głos, to usłyszałbyś
jak koszmarnie brzmi. I mógłbyś jeszcze
poprawić,zwłaszcza te pomieszane i najczęściej
gramatyczne (częsochowskie0 rymy i nierówny rytm.
To tak, jak ja:-) :-) , nigdy nie mam czasu. I też nie
lubi czekać. Dobranoc
Prosto, i na temat.
Pozdrawiam :)