Nienawiść człowieka
okruszki zbiera
spod gruzów
wypalonej ziemi
nienawiścią człowieka
do wszystkiego co żyje
na tym świecie
mały chłopiec
wychudzony
jak bezpański pies
łapczywie rączką
z kałuży czerpie wodę
studnia
dawno zatruta
na boki rzuca
lękliwe spojrzenia
z każdej strony
czai się wróg
nad głową unoszą się
chmury dymu
przed nim lej po bombie
jedna myśl
świta mu w głowie
w nim się skryję
może przetrwam
bezpiecznie kolejny dzień
Autor Waldi
Komentarze (23)
...mocna refleksja; pozdrawiam:))
< DOKĄD IDZIESZ ŚWIECIE? >
Ludzka głupota granic nie posiada,
zbyt mało rozumu Bóg ofiarował,
szybkimi krokami świat się rozpada,
ON spokojnie z nieba na to spogląda.
Czy jest jeszcze czas na opamiętanie,
czy ludzkość obudzić się jeszcze może,
trudno odpowiedzieć na to pytanie,
ja sądzę, że będzie już coraz gorzej...
Fajny, bardzo smutny wiersz Waldku.
Pozdrawiam. Miłego dnia :)
Sonata.a
Ponawiam pytanie...
A gdzie jest Bog?
Sonata.a
Moje pytanie odnosi sie do tej czesci wiersza:
"mały chłopiec
wychudzony
jak bezpański pies
łapczywie rączką
z kałuży czerpie wodę
studnia
dawno zatruta
na boki rzuca
lękliwe spojrzenia
z każdej strony
czai się wróg "
Ja wiem, powiedz to temu chlopczykowi, ktory bardziej
pomocy potrzebuje niz moralizatorskich slów.
TOM.ash pytasz gdzie? W niebie. Dał przykazania jak
mają ludzie postępować. To że dzieje się źle, to nie
jest wina Boga, tylko ludzi, bo raczej słuchają tego
złego boga szatana.
A gdzie wtedy jest Bog?
Naprawdę smutny obraz, aż brak słów... Pozdrawiam Cię,
Waldi, serdecznie +++
to smutny obrazek- zawsze najbardziej cierpią dzieci