nieobecnym
za twarde orzechy i za miękkie serce
za dziadka do orzechów co leży w
szufladzie…
za te bajki z dzieciństwa takie
nieprawdziwe
które rozśmieszały-pamiętam do dzisiaj
za naiwność chłopca o niebieskich oczach
który szczerze wierzył, że świat będzie
lepszy…
za placek z rodzynkami i za ciepłe mleko
za konia, który co dzień biegał mi za
oknem
za las, który szumiał i konwalie białe
za domek drewniany, którego dziś nie ma
Myślę o tym wszystkim, kiedy serce kłuje
Za te wszystkie małe rzeczy
Jako dziecko dziś dziękuję…
Komentarze (3)
Wiesz, to piękne podziękowanie...dla wszystkich tych,
którzy już nas opuścili. Myślę, że do nich doszło.
Pozdrawiam.
bardzo piękne podziękowania dla dziadków, ale czy nie
za późno? Czasem dopiero po latach, kiedy dorośniemy,
zauważamy, co otrzymaliśmy.... lub jak tego czegoś
zabraknie...
I tutaj masz rację bo powinniśmy cieszyc się że
spraw małych bo po latach może się okazać że były to
sprawy wielkie.Tytułu nie rozumiem