Z nieodwracalnym skutkiem
O mnie...
Nie mam już sił...
Zaprzepaszczona moja wiara
w ludzkie dobro...
Poddaję sie...
Nie chce trwać w niczym...
Nowe dni,
wcale nie różnią sie od siebie.
Żadna z dróg nie jest moja..
Otwierane drzwi nic nie wnoszą.
Odbicie w lustrze,
jest takie niczyje...
Budzę sie ze strachem..
Strachem samotności...
Nic nie potrafię...
Trudno to zrozumieć,
Nikt nie daje mi już chęci by żyć...
Staje sie wiatrem,
czymś przemijalnym...
Z nieodwracalnym skutkiem...
Ten wiersz staje sie odzwierciedleniem moich myśli...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.